|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 15:45, 18 Kwi 2008 Temat postu: Kochłówka -jaka przyszłość rzeki? |
|
|
Dzikie wysypisko zniknie, a ścieki zamiast płynąć do Kochłówki trafią do „Barbary”
"Dzienneik Zachodni", 18 kwietnia 2008 r.
Stare meble, szmaty, pudła, gruz, plastikowe butelki, a nawet opakowania po tabletkach, wszystko to można było znaleźć w kanale u wylotu ścieków za nasypem kolejowym w Kochłowicach.
Miasto bierze się za uporządkowanie kanalizacji w tym rejonie, a okoliczni mieszkańcy mają nadzieję, że przy okazji raz na zawsze rozwiąże się też problem dzikiego wysypiska śmieci.
W ubiegłym tygodniu rozstrzygnięto przetarg na likwidację wylotu ścieków w rejonie ulic Oddziałów Młodzieży Powstańczej i Alei Dworcowej. Zostanie wybudowana przepompownia ścieków, kanał grawitacyjny i rurociąg tłoczny. Powstanie też studnia zabezpieczająca, przelew burzowy. Wcześniej jednak teren trzeba było uprzątnąć, bo u wylotu kanału zalegały zwały gruzu i śmieci. Wszystko wskazuje na to, że pod osłoną nocy przyjeżdżały tam pełne wywrotki ze śmieciami.
- Lepiej powiedzieć, czego tam nie znaleźliśmy, niż wymieniać długą listę odpadów i śmieci, jakie przysypywały jar - mówi Marek Wilk, kierownik wydziału sieci kanalizacyjnych i oczyszczalni Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji sp. z o.o.
Tamtejszy wylot ścieków do otwartego kanału to zaszłość po czasach, kiedy obowiązywały zupełnie inne przepisy środowiskowe. Do dziś ścieki z tamtejszego rejonu kolektorem deszczowym trafiają do Kochłówki.
Nowa kanalizacja sprawić ma, że doprowadzane zostaną do oczyszczalni "Barbara". Z miejskiej kasy na ten cel zostanie wyłożone prawie 851 tysięcy złotych.
Prace nie będą łatwe. Przepompownia musi być znacznie zagłębiona, a wykonawca będzie miał do czynienia z utrudnieniami gruntowymi, co rodzi określone koszty - przyznaje Kazimierz Juraszek, wiceprezes PWiK.
Roboty w terenie rozpoczną się prawdopodobnie w ciągu kilku tygodni
- Lada dzień rozpocznie się procedura związana z podpisaniem umowy z wykonawcą. Plac budowy planujemy przekazać na początku maja, a wykonawca ma trzy miesiące na wykonanie prac - mówi Rozalia Mańka, naczelnik Wydziału Inwestycji Urzędu Miasta.
Mieszkańcy okolicznych ulic nie muszą obawiać się dużych utrudnień. Z Alei Dworcowej będzie prowadzić wyjazd z budowy, a większość prac nie będzie prowadzona w bezpośrednim sąsiedztwie domów mieszkalnych.
Po zakończeniu robót kanalizacyjnych w wykopach zostanie położony nowy chodnik. Jezdnię pokryje świeża nawierzchnia.
W Kochłowicach przeważa stara kanalizacja ogólnospławna, czyli wspólna dla deszczowej i sanitarnej.
Agnieszka Widera
Problem ma być zażegnany do 2010 roku
W ostatnich latach w trzech zlewniach miasta realizowany jest projekt likwidacji wylotów ścieków nieoczyszczonych do rzek: Bytomki, Rawy i Kłodnicy oraz potoków: Czarniawka i Bielszowickiego. Wybudowano już następujące przepompownie ścieków:
w zlewni oczyszczalni "Orzegów" - przepompownie: "Paryż", "Słowiańska", "Gliwicka", "Styczyńskiego", "Pawła";
w zlewni oczyszczalni "Barbara" - przepompownie: "Mazowiecka", "Szpaków", "Mieszka", "Górnośląska - Tunkla", "ZMP", "Grzybowa", "Zgrzebnioka", "Radoszowska", "Grochowska";
w zlewni oczyszczalni "Halemba Centrum" - przepompownie: "Halemba I", "Halemba II", "Kokota", "Gęsia" oraz "Kokota P1" i "Kokota P2" (w rejonie "Domków Fińskich" w Bielszowicach).
Powiedzieli nam:
Antoni Czapla z Kochłowic
Od urodzenia mieszkam w tej dzielnicy i pamiętam czasy, kiedy kanałem płynęła jeszcze czysta woda. Jako dziecko bawiłem się w okolicy, niedaleko też były stawy. Potem przybywało domów i niestety ścieków. Teraz, od czasu do czasu, przychodzę z psem w okolice wylotu kanału, ale widok i zapach jest tam straszny. Piękne kiedyś tereny zamieniły się w wysypisko. Być może, jak rozwiązany zostanie problem ścieków to i śmieci znikną.
Helena Świstak z Kochłowic
Mieszkam na osiedlu, gdzie problemów z kanalizacją na szczęście nie ma. Ale mam ogródek działkowy w Kochłowicach. Każdy z działkowców musiał postawić szambo. Dbamy, by nieczystości nie dostały się do gleby, niwelujemy nieprzyjemne zapachy za pomocą specjalnych środków. Ale to wymaga konsekwencji. W przypadku otwartych kanałów, chyba nikt się nie przejmuje tym, co tam trafia.
Andrzej Nowak,rzecznik prasowy Straży Miejskiej
Kiedyś problem ze śmieciami u wylotu ścieków w rejonie ulic Oddziałów Młodzieży Powstańczej i Alei Dworcowej był zgłaszany i rów został wyczyszczony. W ostatnim czasie zgłoszeń nie mieliśmy, ale niestety nie dziwi fakt, że śmieci znów jest tam mnóstwo. Miejsce to nie jest wyjątkiem. W mało uczęszczanych rejonach dzikie wysypiska powstają jak grzyby po deszczu. Złapanie kogoś na gorącym uczynku jest bardzo trudne.
POLSKA Dziennik Zachodni
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|