Czy warto promować gródek?

przemek

Grodzisko o którym tyle tu mówimy jest całkowicie zapomniane. Jednak w dyskusji nad jego przyszłością rodzą się pytania:
Czy warto promować ten obiekt?

Rozmawiałem ostatnio o nim z archeologiem z Biura Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w katowicach, panem drem Jackiem Pierzakiem. Wyraził pewne obawy co do akcji promocyjnej. Nie powiedział "nie", ale zasygnalizował, że może to mieć też negatywne echo w postaci "amatorów skarbów", mogących zdewastować ten obiekt. Na razie ludzie nie są świadomi tego, czym jest ten kopiec. A co będzie później?...

Dlatego zwracamy się z pytaniem o sens akcji promocyjnej do mieszkańców!

muniek

Jestem zdcydowanie ZA!
Moim zdaniem tylko dobra promocja tego obiektu, ale na razie wśród mieszkańców, może przyczynić się do jego ochrony Ludzie muszą poznać czym jest ten kopiec, zwany potocznie "ścianą śmierci". Gdy mieszkańcy poznają jego wartość zaczną o gródek dbać i zwracać na niego uwagę...
A dopiero potem reklamujmy kochlowski gródek poza Rudą

michal0982 · Gość

Mam przykre doświadczenie z tym związane. Są pewne osoby w naszym mieście, które skutecznie zatruwają życie. Grodzisko a raczej to co po nim zostało to, kupa ziemi rozszabrowana, przez poszukiwaczy skarbów. Każda inicjatywa upadała. Poza kilkoma osobami w naszym mieście nie ma poparcia, albo robi się z niego polityczną kartę przetargową. 2 lata temu promocję Grodziska zajmowała się ówczesna Pani wiceprezydent obecna Pani poseł na sejm RP. Podczas wyborów Prezydentów Miast każdy wypominał ówczesnemu prezydentowi, że chciał wyrzucić setki tysięcy w kupkę ziemi. Z grodziska nie wiele zostało i pewnie lokalizacja oczyszczalni Barbara całkowicie dyskwalifikuje te miejsce jako miejsce rekreacji. prawie 40 lat temu kiedy planowano budowę ów oczyszczalni to plan był - zrównać z ziemią. Niestety podobny los chyba czeka drugi zabytek z epoki średniowiecza. Mówię tutaj o zamku rudzkim. Organizacje pozarządowe zabijają się o wypływy nad nim a on stoi i dalej rozbierają go na materiały budowlane. Zacznijmy od podstaw zmieńmy nastawienie mieszkańców do tych zabytków. Ich nie trzeba promować, je trzeba ochraniać przed nami.

przemek

Dlatego od ludzi zainteresowanych zachowaniem naszego dziedzictwa powinna wyjść inicjatywa ratunkowa dla gródka. Myślę że najwięcej zrobimy wpisując gródek na stałe do społecznej świadomości historycznej... Ludzie muszą poznać wartość tego obiektu!

Ważne będzie ustawienie przy grodzisku tablicy informującej o jego historii, aby uczulić przechodniów by zwracali uwagę na to, co sie na tym odludziu dzieje!
Świetną okazją do promocji obiketu będzie referat Pana Dra Jacka PIERZAKA, jedynek osoby, która przeprowadziła szczegółowe badania archeologiczne na gródku. Zostanie on wygłoszony podczas konferencji historycznej w Kochłowicach 9 XI 2007

Więcej

http://www.kochlowiczanie.fora.pl/wydarzenia-kulturalne,19/konferencja-spotkania-z-historia-kochlowice,59.html

michal0982 · Gość

Tablica była... niestety wynieśli ją złomiarze. Rzeczywiście Pan Pierzak ciekawie opowiada o tym zabytku. Kiedyś badania przeprowadzała ś.p. Pani Doktor... (zapomniałem jak się nazywa) Ona stworzyła właśnie wystawę związaną z grodziskiem w kochłowickim liceum. A badania które były przeprowadzone przez GUOZ to było kilka małych wykopów. Niestety nikt tego grodziska jeszcze nie przekopał tak jak to powinno być zrobione. Nawet nie jest wyznaczona granica stanowiska archeologicznego, co powinno być już dawno zrobione przez Wojewódzkiego Konserwatora. Ludzie z Bykowiny i Kochłowic pamiętają o grodzisku. Niestety WKZ ma ważniejsze obiekty niż zapyziały górek. W sumie to nawet nie jest pewne kiedy on powstał, i jak wyglądał. Proponuję zaprosić Fundację Chudów oni robili model 3D tego grodziska. No i warto zaprosić Panią Pełnomocnik Joanne Nawę ona naprawdę wiele może powiedzieć o tym grodzisku.

przemek

Na razie wysłaliśmy wstępną informację o naszej sesji kochłowickiej m.in. Pani Joannie Nawie (niestety nie będzie obecna z powodów osobistych) oraz Fundacji "Zamek Chudów" (na adres: [link widoczny dla zalogowanych] ). Zwracamy się też z prośbą do wszystkich zainteresowanych o przesyłanie informacji o imprezie pocztą pantoflową, bo plakatów wiele nie będzie a ogłoszeń w kościele nie słuchają wszyscy:)