Pomnik bohaterów przy stadionie

Gość

Fuszerka firmy odnawiającej, czy skutki górniczej eksploatacji?
"Dziennik Zachodni", 21 czerwca 2008

Pomnik poświęcony bohaterom o wyzwolenie społeczne i narodowe usytuowany na plantach im. ks. Antoniego Gutsfelda przy stadionie na ul. Katowickiej nie ma szczęścia. Nie doczekał się tablicy pamiątkowej ze stosownym napisem, za to już wielokrotnie służył grafomańskim popisom pseudokibiców. Ostatnio został wprawdzie pomalowany na biało, ale z jego boku odpadł kawałek tynku. Pęknięcia pojawiły się też na tylnej ścianie niezbyt teraz pięknego monumentu.

- Na pierwszy rzut oka pomyślałem, że to sprawka wandali, ale po dłuższym przyjrzeniu się sądzę, że ktoś zwyczajnie się nie przyłożył do roboty. Firma wzięła pieniądze za malowanie. Na pierwszego i trzeciego maja było ładnie, ale wystarczył deszcz i na skutki fuszerki nie trzeba było długo czekać - mówi Benedykt Konopka z Wirku, który codziennie przechodzi tędy z przystanku autobusowego ul. Katowicką. Rudzianin przyznaje, że pomnika mu szkoda, bo nikt nie traktuje tego miejsca z odpowiednią powagą.

- To raczej punkt orientacyjny w terenie. Młodzi umawiają się tu na spotkania, albo na wino, ale czemu tu się dziwić, skoro miasto większej wagi do pomnika też nie przywiązuje. Na masztach to już dawno flagi nie widziałem. Teraz nie ma ani kwiatów, ani znicza - dodaje Konopka.

Na bieżąco nad stanem rzeźby czuwać ma się Zakład Zieleni Miejskiej Spółka z o.o. z siedzibą w Rudzie Śląskiej.

- Pomnik był niedawno pomalowany, ponieważ stale pojawiają się na nim nowe graffiti - przyznaje Ewa Wyciślik, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta. - Pęknięcia i ubytki w tynku zostaną usunięte do 7 lipca przez Zakład Zieleni Miejskiej Spółka z o.o. Ponadto informuję, że wykonanie kapitalnego remontu tego pomnika zostanie ujęte w propozycjach do projektu planu budżetu miasta na rok 2009 - wyjaśnia Wyciślik.

Gmina sprawdza też, czy szpecące spękania na monumencie nie powstały w wyniku szkód górniczych, które w Wirku szczególnie dają się we znaki. Na razie urzędnicy potwierdzają, że pomnik na plantach im. Ks. Antoniego Gutsfelda znajduje się w zasięgu wpływów eksploatacji górniczej KWK Pokój.

Agnieszka Widera