|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
adampodg
Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 7:17, 10 Maj 2009 Temat postu: Kłopty z Rudą II |
|
|
Kłopoty z Rudą (II). O nazwie
W poprzednim artykule staraliśmy się pokazać, że usiłowania ścisłego datowania powstania Rudy są skazane na niepowodzenie. Chyba, że stoimy w przededniu jakiegoś znakomitego odkrycia archiwalnego. Nie jest bowiem istotne, czy pada rok 1295, czy 1305. Ruda i tak powstała znacznie wcześniej. Procesy osadnicze w średniowieczu trwały nawet kilkadziesiąt lat. Z chwilą spisywania rejestru ujazdowskiego Ruda była już niewątpliwie wsią dobrze urządzoną.
Pojawia się jednak nowy problem. Skąd się wzięła nazwa Ruda? Jedni twierdzą, że od powszechnie tu wydobywanych rud darniowych żelaza. Inni wybrzydzają się na taką myśl, skłonni szukać bardziej szlachetnego rodowodu nazwy w rudach ołowiu, a nawet srebra. Jest owa dążność pozornie mocno uzasadniona, gdyż, jak podaje Linde, cytując, co u niego wyjątkowe, bez przywołania źródła, tekst w języku bośniackim (!): Ruda, mjesto, ghdi se dube srebro, zlato al inno mjedo, metalli fodina.
Zwolennicy wysnuwania nazwy Ruda od rudy ołowiu powołują się na dokument księcia opolskiego Władysława, wystawiony 15 grudnia 1260 roku, przyznający przywilej osadniczy dla Biskupic i Poniszowic, wsi leżących w dobrach swego ojca chrzestnego, biskupa wrocławskiego Tomasza I, który jakoby ma świadczyć o poszukiwaniu w tych okolicach rud ołowiu. Brzmi on następująco: „quod si in predictis bonis plumbum fuerit nventum, ad dominum episcopum ex integro pertinebit” „Jeśliby we wspomnianych dobrach [Biskupice i Poniszowice] został znaleziony ołów, to niech należy w całości do księdza biskupa”. Nie znaczy jednaj wcale, że ołowiu w okolicach Biskupic poszukuje się, a już tym bardziej, że się go znajduje. Dowodzi jedynie zapobiegliwości „pana biskupa”, który zażyczył sobie, żeby taki właśnie zapis znalazł się w dokumencie, ot tak, na wszelki wypadek. Wiedział bowiem o kopalnictwie rud ołowiu rozwiniętym w regionie Bytomia i Tarnowskich Gór, więc przezornie zakładał, że może i tutaj ołów się kiedyś trafi. Przezornie, ale bezpodstawnie, bowiem w rejonie Biskupic i Rudy złoża galenowe nie istniały.
Podobnie ma się sprawa z dokumentem księżnej Violi, gdzie wspomniano, że przysługuje jej czerpanie dochodów ze
sprzedaży rudy ołowiu: "plumbum habebit liberum”. Było to również zapis z kategorii „pobożnych życzeń”, bowiem
tych okolicach nie występuje dolomit kruszconośny.
Innymi ważnymi dokumentami, skłaniającymi do snucia, równie nieuprawnionych domniemań, są przywileje górnicze. Pierwszy nadany przez margrabię Jerzego Brandenburskiego około roku 1542, przyznający prawo wydobywania kruszców Janowi Gierałtowskiemu, dziedzicowi Biskupic i Rudy, drugi z 1548 roku, Baltazara von Promnitza, biskupa wrocławskiego, który udzielił braciom Janowi i Mikołajowi z Birawy pozwolenia na poszukiwanie i wydobywanie kruszców na terenach Biskupic i Rudy. Przywileje - przywilejami, ale nic nie wiadomo, czy takie poszukiwania podjęto i czy cokolwiek znaleziono. Raczej należy w to mocno wątpić, gdyż w przeciwnym razie historia Rudy potoczyłaby się zapewne inaczej.
Zupełnie więc pozbawione podstaw jest twierdzenie zawarte w pewnej publikacji, że: Geologicznie gleby te leżą na pokładach wapienia muszlowego i dolomitów. Te minerały skumulowały w sobie spore ilości rud cynku, ołowiu i srebra. Nieprawda, dowiedliśmy wyżej, iż w okolicach Rudy ani dolomity kruszconośne, ani rudy cynku, ołowiu, czy tym bardziej srebra, nigdy się nie występowały! Naprawdę trzeba mieć wiele fantazji, albo być lokalnym hurapatriotą, aby z błędnych hipotez wysnuwać nazwę miejscowości.
Zawodne są też usiłowania wywodzenia nazwy Rudy od jakoby przetwarzania przez miejscowe hutnictwo rud ołowiu wydobywanych gdzieś indziej. Pierwszą bowiem kuźnicę złotogłowską datuje się dopiero od pierwszej połowy XVI wieku. Wtedy też powstała prawdopodobnie pierwsza kuźnica w tej okolicy, „Złotogłów” (Rudzka Kuźnia). Zbudował ją zapewne wielki gwarek i przemysłowiec ówczesny Fan Gierałtowski + 1571. Nazwę „Złotogłów” nosił las koło Rudy i można ja sobie różnie tłumaczyć. Nazwę taką mógł posiadać mieszkaniec lub właściciel przedsiębiorstwa górniczego, od którego las czy też kuźnica wzięła nazwę. Pierwotnie nazwa mogła brzmieć złoto-ołów albo złoto-łów, co oznaczało miejsce, na którym szukali w lesie różni gwarkowie minerałów, jak złota, ołowiu lub srebra - pisał Piernikarczyk w Historii górnictwa i hutnictwa.
Szukali, ale - zapytajmy ponownie – czy znajdowali? Otóż nie ma żadnego wiarygodnego przekazu o tym, że w kuźnicy złotgłowskiej wytapiano ołów, na domiar pozyskiwany z rudy wydobywanej z miejscowych złóż. Natomiast wiadomo o wytapianiu tu żelaza. Z rudy!!!
Stare słowniki i podręczniki geologii wyraźnie rozróżniają nazwę ‘ruda’ od nazwy ‘kruszec’. Pierwszy termin odnosił się w szczególności do rudy darniowej, zwierającej żelazo, zwanej także ‘ziemią metaliczną’. Rudami dla różności od kruszców (Erzstufen) powinno się nazywać owe, które albo są wcale miękkie, albo przynajmniej kruche; pospolicie znajdują się na mokrych miejscach [Kluk: Rzeczy kopalnych osobliwie zdatnieyszych, szukanie, poznanie i zażycie, Warszawa 1781]. Po wysokich gorach [UWAGA KOREKTORZY: GORACH} prawie wszystkie kopiemy kruszce mataux, w nizinach same rudy, mines [Staszic: Buffona epoki natury, Warszawa 1788].
Wątpliwości nie pozostawia Kleczkowski w Zdaniu o początku języka Polskiego [Warszawa 1767]: Ruda w słowiańskim języku znaczy wszelki kruszec, a [w] Polskim tylko kruszec żelazny. Porzućmy zatem, raz na zawsze, nęcący pomysł, aby wysnuwać nazwę Ruda od rud ołowiowych.
Dalsze rozważania na ten pasjonujący temat - niebawem
Barbara i Adam Podgórscy©
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Marcin
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Halemba
|
Wysłany: Nie 10:55, 10 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Owszem data nie jest tak bardzo istotna, ale jeśli ktos bardzo chce żeby podać jakąs datę, to przyjmuje się najstarszą wzmiankę (potwierdzoną w dwóch niezależnych od siebie źródłach, czy tak w stosunku do Rudy jest to nie wiem, bo zwykle sie mówi jedynie o rejestrze ujazdowskim).
|
|
Powrót do góry |
|
|
adampodg
Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:40, 10 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Marcinie! Oczywiście, że data nie jest istotna. Istotne i błędne jest to, że datę odnosżąća się np. do Biskupic przenosi się automatycznie na Rudę i potem powiela jako pewnik. To przeciw temu protestujemy. Nikt, kto zna się na hitorii nie napisze,że Rda istniala w roku 1243, bo wtedy jest wzmianka o Biskupiacach. Aa tak pisze na wielu rudzkich stronach internetowych. Pożałowania godne. jak zwykle - serdecznosci. Adam
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|