|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Co niesie ze sobą połączenie kopalń? |
Początek szybkiego rozwoju |
|
0% |
[ 0 ] |
Ratunek przed likwidacją |
|
33% |
[ 1 ] |
Powolną likwidację |
|
66% |
[ 2 ] |
|
Wszystkich Głosów : 3 |
|
Autor |
Wiadomość |
przemek
Administrator
Dołączył: 05 Lip 2007
Posty: 536
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bykowina
|
Wysłany: Śro 9:09, 01 Sie 2007 Temat postu: Przyszłość KWK Polska-Wirek |
|
|
Źródło PAP, tm /31.07.2007 11:09
Połączenie kopalń Halemba i Polska-Wirek
Z początkiem sierpnia należące do Kompanii Węglowej kopalnie Polska-Wirek i Halemba w Rudzie Śląskiej zostaną połączone w jeden podmiot. Powodem jest wyczerpywanie się złóż w tym pierwszym zakładzie. Nikt nie straci pracy. Liczba kopalń Kompanii zmniejszy się do 16.
Analizy wykazały, że połączenie obu kopalń będzie najbardziej efektywnym rozwiązaniem w zakresie wykorzystania majątku oraz załogi obu kopalń. Nie wiążą się z tym żadne redukcje zatrudnienia - zapewnił we wtorek PAP rzecznik Kompanii Węglowej Zbigniew Madej.
Przypomniał, że połączenie kopalń było planowane od dawna. Wcześniej zakładano, że po wyczerpaniu się udostępnionych pokładów węgla, kopalnia Polska-Wirek zostanie zamknięta, a załoga przeniesiona do innych kopalń. Po analizach uznano jednak, że łatwiejsze i tańsze będzie wygaszenie wydobycia w tej kopalni w nowej, połączonej strukturze, pod nazwą Halemba-Wirek.
Szacuje się, że w kopalni Polska-Wirek, węgla wystarczy jeszcze na około półtora roku. Potem załoga w większości pracować będzie w złożach pobliskiej Halemby, gdzie udostępniane będą nowe pokłady węgla. Kopalnia musi drążyć chodniki i udostępniać nowe wyrobiska w innym niż dotąd kierunku, aby nie powodować szkód w rejonie przebiegającej na powierzchni autostrady A-4.
Część infrastruktury kopalni Polska-Wirek posłuży odwodnieniu podziemnych wyrobisk, aby zapobiec zalaniu sąsiednich kopalń. Potrzebny będzie do tego szyb i urządzenia do pompowania wody, które obsługiwać będzie część dotychczasowej załogi Polski-Wirek. Po połączeniu cała kopalnia będzie zatrudniać ok. 6 tys. osób.
Kompania Węglowa to największa górnicza spółka w Europie. Zatrudnia 64,9 tys. osób w 16 kopalniach, zgrupowanych w czterech centrach wydobywczych. Zdolność wydobywcza kopalń to ok. 53 mln ton węgla kamiennego rocznie, co stanowi ponad połowę całej polskiej produkcji tego surowca. W pierwszym półroczu firma sprzedała 22,2 mln ton węgla, z czego ponad piątą część na eksport. Na sprzedaży węgla straciła w tym czasie 86 mln zł, a strata netto wyniosła 61,1 mln zł.
Ostatnio zmieniony przez przemek dnia Sob 0:35, 26 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
przemek
Administrator
Dołączył: 05 Lip 2007
Posty: 536
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bykowina
|
Wysłany: Śro 9:15, 01 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Źródło "Dziennik Zachodni", 27.07.2007
W środę KWK „Halemba” połączy się z „Polską-Wirek”
Od środy KWK "Polska-Wirek" i KWK "Halemba" staną się jedną kopalnią. Nowy zakład będzie się nazywał "Halemba-Wirek". Przedstawiciele Kompanii Węglowej zapewniają, iż połączenie odbędzie się bez jakichkolwiek zwolnień. Decyzję o fuzji popiera większość spośród górniczych central związkowych.
Byle dalej od autostrady
- Nie ma zagrożenia utratą pracy dla kogokolwiek - zapowiada Zbigniew Madej, rzecznik Kompanii Węglowej. Jak tłumaczy, fuzja ma usprawnić funkcjonowanie obu kopalń. Nie jest tajemnicą, że złoża "Polski-Wirek" są na ukończeniu, a dalsza eksploatacja w rejonie autostrady A4 jest zbyt ryzykowna, by móc o niej na poważnie myśleć. Wydobycie w dotychczasowych złożach "Polski-Wirek" ma być prowadzone do kwietnia 2009, później całe siły połączonej załogi skoncentrują się na złożach "Halemby". Ta zaś, jak udało nam się dowiedzieć, ma rozwijać eksploatację w rejonie "Wygody", sięgając po pokłady nawet na głębokości 1300 metrów. To duże wyzwanie, lecz alternatywy nie widać.
- "Halemba" musi pójść w kierunku "od" autostrady - przyznaje Zbigniew Madej.
Potrzebne cztery lata
Decyzję zarządu Kompanii Węglowej poparło trzynaście z piętnastu działających na obu kopalniach związków zawodowych. Jednogłośnie przyklasnęli jej związkowcy z "Polski-Wirek" (dla tutejszej załogi to nie nowość - wszak kopalnię utworzono z połączenia KWK "Nowy Wirek" i KWK "Polska").
- I tak jesteśmy na siebie skazani. Nasze złoża są bardzo dobre, ale starczą jeszcze na jakieś półtora roku, "Halemba" może fedrować jeszcze długie lata, lecz potrzebuje robót przygotowawczych, by do tych złóż się dostać. I to jest szansa dla nas. Chcemy pokazać, że możliwe jest spokojne łączenie kopalń, bez wywoływania społecznych konfliktów - mówi Marceli Murawski, przewodniczący Sierpnia ‘80 z KWK "Polska-Wirek". Od razu jednak zastrzega: - Zarząd Kompanii Węglowej musi nam dać cztery lata, byśmy mogli zacząć normalnie funkcjonować.
Bardziej oszczędni w słowach są związkowcy z "Halemby", gdzie póki co panuje nastrój wyczekiwania.
- To są na razie suche fakty i trudno się do nich ustosunkować - usłyszeliśmy w tutejszej "Solidarności".
Jeden szyb musi zostać
Jaki los czeka infrastrukturę "Polski-Wirek" po wyczerpaniu się złóż w tej części kopalni? Jak podkreśla Longin Wyleżałek, przewodniczący zakładowej NSZZ "Solidarność" rok 2009 bynajmniej nie musi oznaczać likwidacji tej części zakładu.
- Nasza kopalnia przejmuje wody z rejonu Katowic, Chorzowa i Świętochłowic, zabezpieczając niżej położone kopalnię, między innymi "Halembę". Aby zapewnić odwodnienie połączonych kopalń jeden szyb i tak będzie musiał tu pozostać, a wraz z nim kilkaset osób obsługi - tłumaczy.
Ludzie szybko odejdą
Połączona załoga "Halemby-Wirek" będzie liczyć około sześć tysięcy ludzi - to prawdziwy gigant w Kompanii Węglowej. Związkowcy zapowiadają jednak, iż ten stan szybko zacznie się zmieniać.
- My już jesteśmy starą załogą, "Halemba" też. Ludzie w naturalny sposób odchodzą z kopalni, za parę lat będzie nas około czterech tysięcy - ocenia Longin Wyleżałek.
- Pojawiają się nawet prognozy, że za sześć lat będzie nam brakować dwustu, trzystu ludzi - dodaje Marceli Murawski.
To były trudne lata
Ostatnie lata to był gorący okres dla górników zarówno z "Polski-Wirek", jak i "Halemby". W sierpniu 2003 roku zarząd Kompanii Węglowej ogłosił decyzję o planowanej likwidacji pierwszej z tych kopalni. Wygaszanie wydobycia miało rozpocząć się od 1 stycznia 2004. Swą decyzję władze Kompanii Węglowej tłumaczyły względami ekonomicznymi i trudnościami w eksploatacji złóż (między innymi wynikającymi z przecięcia złóż przez autostradę A4). Przez Śląsk przetoczyła się fala burzliwych protestów, tym bardziej, że poza "Polską-Wirek" do likwidacji wyznaczono jeszcze trzy inne kopalnie. Dobra koniunktura na węgiel sprawiła, iż datę planowanego zamknięcia systematycznie odwlekano, aż wreszcie stanęło na tym, by fedrować tutaj do naturalnego wyczerpania się złóż, co od samego początku postulowali górnicy.
"Halemby" nikt zamykać oficjalnie nie planował, choć po ubiegłorocznej katastrofie, w której śmierć poniosło 23 górników Paweł Poncyliusz, ówczesny wiceminister gospodarki zasugerował, iż konieczne będzie zastanowienie się nad dalszym wydobyciem węgla na tak głębokich i niebezpiecznych jak w "Halembie" pokładach. Spotkało się to z negatywną opinią związkowców i górników. (miw)
Michał Wroński - Dziennik Zachodni
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 21:52, 06 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Kopalnia straciła miliony, a podejrzany o oszustwa - wolność
"Dziennik Zachodni", 6 X 2008
Nawet 2 mln zł straciła należąca do Kompanii Węglowej kopalnia Polska-Wirek w Rudzie Śląskiej na sprzedaży dobrego jakościowo węgla po zaniżonych cenach. O oszustwa podejrzany jest emerytowany pracownik tej kopalni. W zakładzie odpowiadał za sprawy sprzedaży i marketingu. Został aresztowany. Wkrótce za kratki mogą trafić także jego wspólnicy: tak pracownicy kopalni jak i ci, którzy lewy węgiel kupowali. Dlatego policja i prokuratura nie ujawniają szczegółów sprawy.
Z ustaleń katowickich śledczych wynika, że to 51-latek wpadł na pomysł nielegalnego wzbogacenia się. Zorganizował interes i wciągnął do niego innych pracowników Polski-Wirek.
Osoby odpowiedzialne za klasyfikację i sprzedaż pomagały mu sprzedawać węgiel dobrej jakości jako towar znacznie gorszej klasy, a przez to tańszy. Zyskami kupcy dzielili się z podejrzanym, a ten ze swoimi znajomymi. Podobny scenariusz wyłudzania pieniędzy od kopalń w latach 90. i później stosowały inne grupy mafii węglowej. Wydawało się, że nikt już nie odważy się kopiować tego schematu oszustwa. Jak się okazało - życie przyniosło kolejną niespodziankę.
Jakie są straty rudzkiej kopalni? To trudno ustalić precyzyjnie. Wiadomo, że tylko w ciągu dwóch lat przed emeryturą specjalista od sprzedaży i marketingu zarobił na kopalni co najmniej dwa miliony złotych.
Takich nielegalnych transakcji mogło być jednak znacznie więcej. Ile? Tego prawdopodobnie nigdy się nie dowiemy.
Aresztowany mężczyzna półtora roku temu przeszedł na emeryturę. Zarzucane mu oszustwa przy sprzedaży węgla miały miejsce w latach 2005-2007. Polska-Wirek była wówczas jeszcze odrębnym zakładem. Obecnie po zmianach w strukturze Kompani Węglowej jest częścią kopalni Halemba-Wirek. Zatrzymany 51-latek to wysoki rangą były pracownik kopalni. Nieoficjalnie wiadomo, że zasiadał w jej ścisłym kierownictwie. Grozi mu do 10 lat za kratkami. Śledztwo w sprawie oszustw prowadzą policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą Śląskiej Komendy Policji.
Aldona Minorczyk-Cichy - POLSKA Dziennik Zachodni
|
|
Powrót do góry |
|
|
adampodg
Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:04, 09 Lut 2009 Temat postu: OK |
|
|
OK
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|