Forum STOWARZYSZENIE "GENIUS LOCI" Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Templariusze w Rudzie Śląskiej. Skąd sie biorą mity

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum STOWARZYSZENIE "GENIUS LOCI" Strona Główna -> Z życia Kochłowic i okolicy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
adampodg




Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:09, 09 Lut 2009    Temat postu: Templariusze w Rudzie Śląskiej. Skąd sie biorą mity

Barbara i Adam Podgórscy©
Templariusze w Rudzie, czyli skąd się biorą mity

Jedna z najbardziej rozpowszechnionych, a jednocześnie jedną z najbardziej nieprawdziwych opowieści jest legenda o templariuszach w Rudzie, rzekomych budowniczych zamku, którego żałosne ruiny, nieustannie i konsekwentnie dewastowane, zapomniane przez Boga i miejskie służby konserwatorskie straszą przy ulicy Bujoczka, choć mogłyby stanowić nie lada gratkę turystyczną. Teraz są atrakcją da meneli i kopalnią kamieni dla miłośników skalniaków.
Wracajmy jednak do templariuszy, bo był to zakon sławny i potężny, zanim jego kierownictwo nie zostało skazane w sfingowanym procesie i pokazowo stracone, a włości i majątek zawłaszczone. Intrygę uknuł król francuski Filip IV Piękny. Wielki dłużnik templariuszy, postanowił za jednym uwolnić się i od wierzycieli i od długów. 13 października (nota bene felernego, bo w piątek) 1307 roku uwięził we Francji przywódców zakonu, zarzucając im herezję, świętokradztwo, czary, rozpustę i spiskowanie z Saracenami. W czerwcu 1311 roku, sobór w Vienne zdecydował o kasacie zakonu. „Wierchuszka” templariuszy spłonęła na stosach, w tym wielki mistrz Jakub de Molay i 54 innych dostojników zakonnych.
Zakon Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona, po łacinie Fratres Militiae Templi, Pauperes Commilitones Christi Templique Salomonis powstał w 1118 roku, kiedy Hugo de Payens, rycerz z Szampanii wraz z towarzyszami złożył przed patriarchą Jerozolimy śluby ubóstwa, czystości, posłuszeństwa i walki za wiarę według reguły cysterskiej. Zakonnicy zobowiązali się bronić pielgrzymów i chronić szlaki pielgrzymkowe. Od króla Baldwina II, otrzymali stojący na wzgórzu świątynnym, przebudowany na kościół, meczet Al-Aksa. Od tej świątyni, czyli templum wzięli swoją nazwę. Ich credo brzmiało Memento Finis - Pamiętaj o końcu! Pieczęć zakonu przedstawiała dwóch rycerzy dosiadających jednego wierzchowca, co symbolizowała pokorę i ubóstwo. Z tym ubóstwem było tak, jak z dzisiejszymi hasłami wyborczymi. Wkrótce bowiem stali się potęga bankierską dla całej średniowiecznej Europy.
Czy dotarli do Rudy? Na pewno nie! Wprawdzie od XIII wieku zakładali komandorie na obszarze wchodzącym w skład współczesnej Polski, zawdzięczając nadania ziemi księciu śląskiemu Henrykowi Brodatemu, który darował im majątki w okolicach Oławy (Oleśnica Mała) oraz Lietzen (Leśnica). Władysław Odonic przekazał im Myślibórz, Wielką Wieś, Chwarszczany i Wałcz, na Pomorzu Zachodnim, a wielkopolski książę Przemysł II - Czaplinek. Liczbę braci zakonnych na ziemiach obecnie polskich, w okresie największego rozwoju zakonu, historycy szacują na 150-200, przy czym byli to rycerze z różnych krajów Europy z wyraźną przewagą templariuszy pochodzenia niemieckiego. Po kasacji zakonu majątek przejęli joannici.
Templariusze nigdy nie dotarli na Górny Śląsk! Oczywista prawda historyczna nie zraża jednak rzesz domorosłych historyków i tropicieli skarbów. Z początkiem XII wieku zbudowano tutaj, z całą pewnością przez Templariuszy, mocną twierdzę (feste Burg), która znajdowała się na terenie ówczesnego dworu. Ta budowla, ze swoimi półtorametrowymi grubymi murami, otoczona była rowem z wodą. Mimo to zamek był często napadany, dlatego dla stworzenia ostatniego ratunku dla załogi wykonano przejście podziemne do Biskupic. Tak pisał na łamach „Wiadomości Rudzkich” w 1997 roku Henryk Buszman, powołując sie na enigmatycznego M. Strzałę.
Pan Henryk, którego osobiście znamy i cenimy, za dorobek popularyzatorski, powielał nieprawdę, której ulegał też znakomity Jan S. Dworak. Bo oto W Pana Dworakowym rudzkim kalejdoskopie historycznym czytamy: Wartość pewną może mieć powtarzająca się literaturze wiadomość o powstaniu w Rudzie klasztoru templariuszy czy premonstratensów. Fakt ten może mieć materialne potwierdzenie w istniejących w Rudzie ruinach zamku na tzw. pagórku dworskim. Triest mówi o starożytnym zamku templariuszy.
Popatrzmy zatem, co powiada wywołany Felix Triest w Topografisches Handbuch von Oberschlesien [Breslau, zeszyt I 1864, strona 386]. Otóż, powiada tak: Das Rittergut soll ehedem den Tempelherren gehört haben, auf welche das altertümliche Schloß mit einem verfallenen, nach Bikupitz hinführenden Gange noch jetzt hinweist. Co przetłumaczyliśmy, jako: Dobra rycerskie należały wcześniej raczej do templariuszy, na których jeszcze teraz wskazuje starożytny zamek ze zniszczonym (podupadłym) gankiem (podziemnym przejściem), prowadzącym do Biskupic.
Ważny jest tu tryb przypuszczający Triesta, od którego cały galimatias z templariuszami wziął swój początek. ‘Raczej’, to prawdopodobne, możliwe, itp, a nie na pewno, co rudzcy templariuszolodzy biorą za prawdę objawioną. Chociaż już redaktorzy publikacji Ruda Śląska w jednodniówce, wydanej Chorzowie w 1935 roku, wykazywali pewną przezorność. Pierwszym znaczniejszym budynkiem w Rudzie był niewątpliwie tzw. „Stary zamek”, którego 1 ½ metrowej grubości mury pozwalają się łatwo domyśleć, że był własnością potężnych panów. Zamek ten był dla bezpieczeństwa otoczony szerokim głębokim – napełnionym wodą rowem. Z piwnic zamku prowadziło do Biskupic podziemne – tajemne - przejście, które w razie najazdu obcych wojsk lub band rozbójników umożliwiało mieszkańcom zamku ucieczkę. Nie można stwierdzić, kto właściwie był założycielem i pierwszym właścicielem zamku. Jedni twierdzą, że wybudowali go Templariusze, za czym – ich zdaniem - przemawia istnienie w zamku kaplicy, inni znów są zdania, że wzniósł go jakiś rycerz, co jest więcej prawdopodobne ze względu na obronny charakter zamku. Widocznie jednak majętność rudzka nie dawała dużych dochodów, bo zamek począł podupadać, a w końcu opuszczony przez właścicieli zaczął zamieniać się w ruiny, które z kolei stały się siedzibą rycerzy – rabusiów, plądrujących w XIII wieku tutejsze okolice.
Zacytujmy jeszcze jedno dawne źródło, wyraźnie inspirowane Triestem, Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich [t. I, III, Warszawa 1880-1882]: Ruda. wś, dobra i os. fabr., pow. bytomski, par. Biskupice, odl. 1 milę od Bytomia. W 1861. było 225 dm, 9 bud. fabr. 3241 mk (117 ew. i 37 żyd.), st. dr. żel. górno-szląskiej, urz. poczt., urz. górniczy, szkoła katol. Obszar dóbr należących kiedyś do templaryuszy wynosi 3235 mr. (688 mr. roli, 2179 mr. lasu). (...) Z zamku templaryuszów przechowały się ruiny.
Skoro tak pisano w poważnych słownikach, nie dziwota, że wątek ochoczo podchwycił Aleksander Widera w „Parafii rudzkiej i biskupickiej”:... stary zamek dworski. Tutaj siedział niby wszechmocny pan wioski. Tutaj stykały się nici całego życia obywatelskiego. Kto ten zamek mógł budować? Z dokumentów kościelnych z czasów biskupa wrocławskiego Henryka I. 1303-1306, dowiadujemy się, że w XII wieku osiedlili się na Górnym Śląsku Templariusze, również i w Rudzie, o czym świadczyć miała kaplica umieszczona w Zamku. Kaplica pochodzić miała z XV wieku. Przypomnijmy, że templariusze zostali faktycznie skasowani na początku wieku XVI., natomiast przypuszczenia, co do budowy zamku w Rudzie, rozbijają się o daty około 1321 lub nawet 1497.
Jeszcze dalej w snuciu fantastycznych domniemań idzie Stanisław Wallis w monografii Powiat świętochłowicki [1931] pisząc: Dwór rudzki należał kiedyś prawdopodobnie do Bożogrobców, na wskazuje zamek starożytny z zapadniętym gankiem, prowadzącym do Biskupic. Kolejny powielacz Triesta z własnymi fantazjami. Na marginesie: Powstanie wsi Ruda Wallis datuje na koniec XV wieku!
Właściwie, jako poszukiwacze i wielbiciele legend, moglibyśmy machnąć ręką na te „mądrości”, ale nie możemy. Bo oto na witrynie internetowej [link widoczny dla zalogowanych] wpadamy w nurt dyskusji, dowiadując się, że: „herbem Rudy Śląskiej jest Maria Magdalena, a nie jak sądzą niektórzy św. Barbara”. Tak twierdzi niejaki ‘bahomet’, Wtóruje mu ‘Ragis’: „być może pierwotnie była to Maria Magdalena, a z czasem w tradycji zastąpiła ją święta Barbara”, ponieważ „miasto (sic! BAP) należało kiedyś do templariuszy (...). Hipoteza, że jedna święta, zastąpiła drugą, wydaje się być całkiem sensowna”. Nawiasem mówiąc atrybutem Marii Magdaleny jest amfora z wonnościami, którymi namaszczała ciało Chrystusa zdjęte z krzyża, a nie miecz. Po wtóre, chociaż templariusze hołdowali jej wizerunkom, nie była wcale ich patronką, więc doszukiwanie się w każdym przedstawieni Marii Magdaleny inspiracji tragicznie potraktowanych braciszków, jest po prostu urojeniem.
I tak to właśnie się toczy dalej, i w koło Macieju, i tymdyrymdy!! Niebawem przeczytamy na jakimś innym forum, od których roi się w Internecie, że tak właśnie z tą Rudą i templariuszami i świętą Maria Magdaleną, pierwotną rzekomo patronką naszego grodu było, że to święta prawda. Bo mity mają to do siebie, że są nieśmiertelne. Podobnie jak wszechświat i ludzka głupota. Jeśli zatem prawda mitom przeczy... tym gorzej dla prawdy!
Barbara i Adam Podgórscy©
Rys. Marek W. Judycki
Opublikowane w: „Wiadomości Rudzkie” 04.02. 2009
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum STOWARZYSZENIE "GENIUS LOCI" Strona Główna -> Z życia Kochłowic i okolicy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin